FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Dowcipy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
suchy(Infernus)




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mingajny

PostWysłany: Pią 22:37, 15 Lut 2008 Powrót do góry

W II-iej klasie pani zadała dzieciom napisanie wypracowania, które będzie zawierać słowa "zapewne" i "gdyż". Jedna dziewczynka napisała:
- "Zapewne jutro będą goście, gdyż mama ugotowała dużo zupy".
Druga:
-"Zapewne jutro będzie ładna pogoda, gdyż w nocy było dużo gwiazd".
Teraz kolej na Jasia:
- "Idzie droga stara Marysiakowa i niesie pod pacha New York Times"a"...
- A gdzie "zapewne i gdyż?" pyta nauczycielka.
"Zapewne idzie robić kupe, gdyż nie zna angielskiego..." - dokończyl Jasio


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mateusz
Administrator



Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 0:43, 17 Lut 2008 Powrót do góry

http://www.youtube.com/watch?v=QjsPFDOIp04

***

- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.

***

Zdognie z nanjwoymsżi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch, nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa.
Nwajżanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria była na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe. I w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.
Dzijee się tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.

***

Stoi dwóch pijaków pod drzewem i sikają. Jeden do drugiego mówi:
- Dlaczego sikasz tak cicho?
- Bo sikam na nogawkę.
- Nie szkoda Ci nogawki?
- Nie, bo sikam na Twoją.

***

Przychodzi pijany mąż do domu, puka do drzwi. Otwiera żona i mówi:
- Jesteś pijany!
Mąż na to:
- Nie.
Żona zamyka drzwi. Idzie do kuchni i słyszy:
- Orzeszku... Orzeszku...
Żona ucieszona przeprosinami otwiera i słyszy:
- Orzeszku**a! Przycięłaś mi krawat!

***

Rozmawiają dwa penisy na plaży:
- Idziesz sie kąpać?
- Nie.
- To popilnuj mi torby.

***

Jasio przybiega do mamy i mówi:
- Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ją całował, a potem dotykał. Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził...
- Dobrze, synku, w niedzielę podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mowić.
- No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził..., wsadził... Mamo jak się nazywa to, co ssiesz szoferowi?

***

Zaciekawiony profesor pyta studentów dlaczego nazywają swoją koleżankę "grypa"?
Studenci nie kwapią się z odpowiedzią, profesor jednak nalega.
Odzywa się jeden ze studentów;
- No bo wie pan... grypę miał każdy

***

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!

***

Chłopak odprowadza swoją dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest kurwa 3 rano!

***

Przychodzi córka do matki i mówi:
- Mamusiu, jestem w ciąży!
- Dziecko, a gdzie ty miałaś głowę ?
- Pod kierownicą, mamusiu.

Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mateusz dnia Nie 0:54, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
suchy(Infernus)




Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mingajny

PostWysłany: Pon 22:20, 25 Lut 2008 Powrót do góry

Niezłe dowcipy Mateusz Smile Uśmiałem się Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
soon




Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:25, 28 Lut 2008 Powrót do góry

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa, widzę, że tu sami swoi!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
soon




Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:28, 28 Lut 2008 Powrót do góry

Początek XX wieku. Uboga wiejska rodzina miała jedyną żywicielkę - krowę. Kiedy nastał kolejny ranek, mąż wstał jak zwykle przed świtem i poszedł do obory ją wydoić. Niestety krowa leżała całkiem martwa. Człowiek się załamał, przed oczami stanęła mu wizja śmierci głodowej, więc wyjął ze spodni pasek i powiesił się pod powałą. Po dłuższej chwili obudziła się żona, zaniepokojona brakiem małżonka. Od razu pomyślała, że mąż powinien być w oborze. Kiedy się tam udała i okazało się, że mąż popełnił samobójstwo, a na klepisku leży
martwa krowa - jedyna żywicielka rodziny, niewiele myśląc powiesiła się koło męża, w końcu zgodnie z przysięgą małżeńską chciała dzielić jego los. Po chwili obudził się starszy syn. Kiedy zobaczył, że łoże rodziców jest puste, a na stole nie stoi kanka z mlekiem, jak zazwyczaj bywało, postanowił poszukać rodzicieli w oborze. Jakiż był jego szok, gdy odnalazł martwą krowę i rodziców równie martwych, a okoliczności wskazywały na samobójstwo. Pomyślał, że musi to sobie poukładać, postanowić coś, a najlepiej zawsze udawało mu się myśleć nad rzeką. Wziął więc wędkę i poszedł nad wodę. Zarzucił haczyk i w tej chwili z wody wyłoniła się postać pięknej syreny...
- Jeśli przelecisz mnie pięćdziesiąt razy, wskrzeszę twoich rodziców, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
Niestety syn dał radę syrenie tylko 25 razy i kiedy zasłabł pochłonęły go czeluście piekielne. W tejże chwili obudził się młodszy syn ubogich rolników. Kiedy zobaczył, że izba stoi pusta, postanowił, że poszuka współmieszkańców. Kiedy zobaczył martwą krowę i martwych rodziców w oborze, bardzo zafrasowany zauważył brak również wędek. Przecież miał jeszcze brata.
- Pewno poszedł nad rzekę - pomyślał i poszedł go poszukać. Zastał porzuconą wędkę i pomyślał, że brat poszedł za potrzeba i zaraz wróci, jednak w tym momencie z wody wyłoniła się piękna syrena i zapytała:
- Ile masz lat chłopcze?
- 16...
- Hm, jeśli przelecisz mnie 25 razy, wskrzeszę twoich rodziców, brata, krowę i żyć będziecie w dostatku do końca waszych dni - rzekła syrena.
- A mogę 30?!
- No, możesz...
- A 40?
- Możesz chłopcze, oczywiście, jak tylko dasz radę.
- A 50 razy mogę?
- Tak, tak, tak! - krzyknęła uradowana syrenka.
- A nie zdechniesz jak krowa?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Greensinestroo
Gość






PostWysłany: Sob 23:28, 05 Kwi 2008 Powrót do góry

Mąż mowi do zony
-Kochanie ide pograć z kolegami w golfa.
Żona na to
-Dlaczego ty spedzasz czas tylko ze swoimi kolegami, Zabiez mnie ze soba pogramy razem
-Noo dobra.
Nastepnego dnia Mąż z żoną i kolegami pojechali grac....
Mąż wali pile chuj poleciala z 40metrow żona mowi
-Daj sprobowac a mąz (a niech weznie i tak nie trafi)
Żona wielce skupiona zamachenla sie nad pila i udezyla pilka leci leci i nagle wpadla do domu rozwalila szybe, EKIPA idze wyjasnic cala sprawe pukaja do drzwi -PUK PUK- czekaja chwile wychodzi taki przytyrany koles i mąż mowi
-Przepraszamy za stluczona szybe odkupimy prosze sie nie zloscic
-Nie zloszcze sie jest zajebiscie rozbiliscie szybe i lampe djina Tak ja jestem djinem spelnie po 1 waszym zyczeniu...
Djin mowi zacznijmy od zony i sie pyta, Czego pragniesz żona na to
-Zajebista ville we wszytkich krajach na swiecie DJIN mowi OK masz.
Kolej na męża
-Chce byc najbogatszym czlowiekiem na swiecie
-Ok masz.
(kolega) a ty czego pragniesz?
Zajebiste kije golfowe OK masz u siebie w szafie...
Dobra djin mowi do Męża a dasz mi zaruchac swoja żone wzamian za bogactwa mąż sie zastanawia i odpowiada
-No jestem najbogatszy na swiecie moge bzykac najlepsze laski, A wes sobie.
Dobra ida do gory z Djinem, Djin rucha te zone juz 40minut schodza nadół i Djin sie pyta zony ile masz lat żona
-No hmmmm 36.
-A mąz??
-Noo 38.
-To co wy kurwa tacy starzy i w Djina wiezycie Very Happy
xxBELZEBUBxxPL




Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Laskowice Pomorskie//Grudziadz

PostWysłany: Nie 20:06, 06 Kwi 2008 Powrót do góry

Wpadla krowa do kanalu i koniec kawalu

Dziekuje za wystep Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Holik




Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LBN

PostWysłany: Pon 18:50, 07 Kwi 2008 Powrót do góry

mam nadzieje ze nie tylko ja potrzebuje spokoju wewnetrznego Very Happy

Podążając za prostą radą, którą przeczytałam w gazecie,
"Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny - to
dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś..."
Wiec rozejrzałam się po domu, aby znaleźć rzeczy, które zaczęłam i
nie dokończyłam...
I zanim wyszłam z domu dziś rano skończyłam:
- butelkę czerwonego wina,
- butelkę białego,
- Baileysa,
- Black & White,
- Wild Turkey,
- Absoluta,
- trochę walium,
- niedopalonego jointa,
- resztę tortu orzechowego i pudełko czekoladek.
Nie macie pojęcia, jak zajebiście się czułam

P.S. Wyślijcie to tym, którzy Waszym zdaniem
potrzebują spokoju wewnętrznego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin